Są kobiety, którym karmienie piersią przychodzi w sposób oczywisty. W końcu jest to jeden z najbardziej naturalnych procesów jaki możemy sobie wyobrazić - mama zapewnia swojemu dzieciątku wszytko to, czego ono potrzebuje: bezpieczeństwo, schronienie i... jedzonko:)
Jednak dla wielu kobiet jest to duże wyzwanie. Niekiedy wiąże się z batalią z samym sobą, płaczącym dzieckiem, oczekiwaniami rodziny i poczuciem nieradzenia sobie z sytuacją. W wielu przypadkach okazuje się, iż karmienie naturalne trzeba zastąpić butelką.
Mama i Maleństwo dobrze wiedzą, iż karmienie piersią może być źródłem dużego stresu.
Temat karmienia piersią jest niezwykle obszerny, dlatego Mama podzieli go na kilka części (w końcu, ktoś musi zajmować się Maleństwem, Mama nie może ciągle siedzieć przed komputerem :)
Część pierwszą Mama poświęci kłopotom związanym z pierwszymi dniami karmienia.
Część drugą - diecie karmiącej.
Część trzecią - "kryzysowi laktacyjnemu".
Część czwartą- sposobami jakie Mama stosuje, gdy Maleństwo odmawia ssania piersi.
Oczywiście Mama nadal czuje się niepewnie w tym temacie, dlatego chętnie wysłucha rad Czytelniczek, bo temat jest trudny i zdaje się nie mieć końca:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz