niedziela, 18 listopada 2012

Po porodzie: Brzuch... :(

Już 5 i pół miesiąca po porodzie, a brzuch Mamy nadal jest oponką:( Co prawda wszystkie kilogramy, które Mama zachomikowała w czasie ciąży (a było ich ponad 20...) poszły w zapomnienie, a karmienie sprawiło, że Mama waży nawet mniej niż przed ciążą, jednak to nie przeszkadza brzuchowi nadal dyndać, a posiekanej rozstępami skórze, straszyć niewinną Mamę codziennie rano i wieczorem:(
Co z tym można zrobić? Ćwiczenia, tak to jasne, ale kiedy znaleźć na nie czas?? Wieczorem Mama pada na twarz, a rano Maleństwo budzi się nawet przed 6! Po nocnym wstawaniu nikt Mamy nie zmusi do zerwania się z łózka przed Maleństwem!
Dlatego Mama inwestuje w kremy:) Oto te, które są wg niej warte polecenia:


Do tego pod prysznicem masaż w połączeniu z peelingiem:


No i wreszcie koło ratunkowe o 100% skuteczności - pas poporodowy - genialny!!! Mama dzięki niemu już w drugim miesiącu po porodzie mieściła się w ciuchy sprzed ciąży! Mama ma pas pani teresa :)


Mama koniecznie potrzebuje rad jak pozbyć się ciążowego brzuszka....

10 komentarzy:

  1. Akurat tą Mamę znam i w ten wielki brzuch nie wierze :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też ją znam i też uważam, że ten post jest naciągany :) Mamo, masz figurę jak modelka!!

      Usuń
    2. Moje drogie Wy nie widziałyście mojej oponki na brzuchu:) To tylko dowód ze pas poporodowy Pani Teresa działa se se se:)

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajnie na skórę działają pasy wibrujące. Ja mam taki zielony vibra space - nie odchudza, ale uelastycznia skórę - sprawdzone przeze mnie i siostrę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OO genialny pomysł! Właśnie oglądam w internecie koszt około 100 zł:)

      Usuń
    2. Jeśli chcesz kupić pas tego typu, zwróć uwagę na długość kabla. Moja siostra po drugiej ciąży kupiła sobie inny pas, trochę tańszy i okazało się, że kabel ma tylko niecały metr. Mój jest dość długi, dlatego mogę swobodnie przemieszczać się po pokoju :)

      Usuń
  4. 13 miesięcy po. Brzuch nadal mnie nie opuścił ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj, znam to skądś... Mnie zostało jakieś 4 kilo do zrzucenia, nie mówiąc o brzuchu, jeden wielki oponkowy zwis! Też mam ochotę na ten masażer, chyba sobie sprezentuję na gwiazdkę:) Skuteczny jest?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masażer jest ok, ja daję krem na brzuch i rozsmarowuję po czym masuje sie kilka minut - brzuch jest sliski wiec ładnie sie slizga. Miałam też pozyczony masażer elelktryczny z róznymi końcoówkami, ale szybko dąłam sobie z nim spokoj - za duży, nieporęczny i nie widziałam zadnego powalającego efektu:(

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...