wtorek, 4 września 2012

Po porodzie: Wypadające włosy

Zaraz po porodzie Mama wyglądała równie kwitnąco jak w czasie ciąży - włosy gęste i lśniące, cera pełna blasku - nie tłusta nie sucha, lecz w sam raz:). To wszystko tylko za sprawą hormonów :) Niestety nie trwa to wiecznie:( 

W przypadku włosów wkrótce po porodzie, wszystkie, które nam przybyły podczas ciąży, wychodzą:( 

W trzecim miesiącu życia Maleństwa z włosami Mamy stało się coś przerażającego... Zaczęły wypadać garściami. Nie jest to pusty frazes, naprawdę codziennie podczas porannego czesania włosów i po wieczornym prysznicu w dłoni Mamy zostawała pokaźna garść... a na głowie spore prześwity (placki).

Czym prędzej Mama pobiegła do Pani Fryzjer, która stwierdziła, że zrobić może niewiele, bo podcięcie nic nie da. Jeśli Mama nie zadziała, wkrótce może się to skończyć łysieniem...

Nie pozostało nic innego jak szukanie porady u Kuzynki Farmaceutki:) Jak zwykle uratowała Mamę z opresji:)

Oto zestaw aptecznych specyfików, które poleciła + metody jakie stosuje Mama:)

Przede wszystkim Mama łyka suplement diety fembion Natal 2. Dzienna porcja to dwie tabletki: jedna to kapsułka - kwas DHA (niestety Mama nie odżywia się tak jak powinna i nie je tłustych ryb morskich:(, druga tabletka to kwas foliowy i metafolina, witaminy i jod.


Aby nie obciążać włosów i nie narażać ich dodatkowo na łamanie Mama zainwestowała w naprawdę dużą szczotkę - wystarczą trzy pociągnięcia i włosy na całej głowie są rozczesane. Do tego szampon - tu Mama nie posiłkowała się drogerią, a zajrzała do apteki. Wg Kuzynki Farmaceutki, dermena to najlepszy szampon na wypadające włosy - ponoć lepszy niż Vichy.


Po umyciu włosów Mama nakłada na nie odżywkę (VAX lub Loreal absolut repair - zamiennie). Ostatnim etapem "kuracji" jest nakładanie na włosy, po każdym ich umyciu, ampułek Seboradin zawierających kompleks czarnej rzodkwi, ziela dziurawca i kłącz tataraku - jest to intensywna kuracja i wg Mamy najsilniejszy punkt tego ekwipunku:)
                    



A jak Wy, drogie Mamy, radziłyście sobie z tym problemem? Macie jakieś patenty na utratę włosów po porodzie?

3 komentarze:

  1. Znam to... a maska WAX najlepsza!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. femibion dziala? łykałam go w ciąży, nie miałam pojęcia, że na wypadanie włosów też jest polecany, a mi lecą garściami...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przez 2 tygodnie używałam wszystkich powyższych specyfików:) a teraz, czyli od ponad miesiąca używam tylko szamponu dermena i własnie femibionu i stan moich włosoów naprawdę się poprawił. wiadomo każdy organizm jest inny, ale gorąco polecam wypróbować szampon + tabletki - mi pomogły, a już byłam bliska wyłysieniu:)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...