środa, 5 września 2012

Codzienność: Pranie ubranek niemowlęcia

Wieczorem*, gdy Maleństwo już smacznie śpi, Mama zaczyna codzienną gonitwę sprzątania. Chowa zabawki Maleństwa do koszyczka, składa kocyk, którym przykrywa Maleństwo podczas dziennych drzemek, wyrzuca zużyte pieluchy, których nie było czasu cisnąć do kosza w ciągu dnia:), ale przede wszystkim pierze:) 

Pranie ubranek Maleństwa jest niezwykle ważne, gdyż trzeba oczyścić je z brudu w sposób bezpieczny dla skóry dziecka. Na rynku dostępnych jest wiele środków, Mama wybrała Lovelę, gdyż jest po prostu tania (tańsza niż, np. Jelp), dobrze pierze i ma przyjemny zapach. Maleństwo nie ma po nich uczulenia. Lovela posiada pozytywną opinią Instytutu Matki i Dziecka, a jak Mama wyczytała w "mądrych poradnikach" środki w których pierzemy ubranka niemowląt powinny posiadać taki atest (Instytutu Matki i Dziecka lub Centrum Zdrowia Dziecka).
Mama wstawia pranie używając proszku + mleczka do prania (daje przyjemniejszy zapach niż sam proszek) na ponad godzinne pranie (dokładnie 70 minut), w temperaturze 40 stopni (wyjątkiem są kocyki wtedy 30 stopni jest optymalną temperaturą).
Mama nie ma jeszcze doświadczenia w spieraniu plam z posiłków stałych (znamienna marchewka:), wkrótce się to zmieni i wtedy Mama podzieli się doświadczeniami w ich pozbywaniu się.




Pranie to nie wszystko, ważne jest również prasowanie. Choć mobilizacja do wieczornego prasowania jest niezwykle ciężka, ubranka Maleństwa trzeba wyprasować, by pozbyć się wszystkich bakterii :( to chyba najgorszy sposób na spędzenie wieczoru, ale cóż macierzyństwo to nie sam lukier...

A jakie są Wasze doświadczenia z praniem dziecięcych ciuszków?

*Zdjęcia są ciemne, gdyż czas na pranie i fotografowanie, Mama zwykle ma jedynie tuż przed snem:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...